BIM w praktyce #2
Pół roku temu we wpisie BIM w praktyce pisałem,że przez 10 lat pracy na Archicadzie nie udało mi się zrobić projektu w BIM, ponieważ branżyści, z którymi współpracujemy zlewają temat. Czy udało się mi zrobić to w pół roku? Cóż.... nie. Nie był to jednak czas zupełnie stracony.
Czerwiec
Powiedziałem szefowi żeby wyciągnął swój magiczny telefon i dzwonił po wszystkich architektach i konstruktorach z naszego miasta i okolic i pytał czy projektują w 3D, BIM. Ja wziąłem na siebie obdzwanianie instalatorów.
Efekt?
Ja dostałem od instalatorów taką ilość złotego deszczu, że spokojnie mógłbym podmienić wodę w Bałtyku. Cóż, mogło być gorzej.
Ankieta szefa wyglądała nieco lepiej. Dowiedzieliśmy się, że w naszym mieście architektów projektujących w 3D jest trzech (oprócz nas), o których i tak wiedzieliśmy. Reszta 2D. Zadzwonił też do swojej koleżanki, która projektuje w mieście wojewódzkim. Powiedziała mu, że ona od dwóch lat projektuje w BIM. Ma cały zespół, który robi w 3D. Wszyscy w Revicie. Powiedziała też, że coraz więcej inwestorów zgłasza się do niej i chcę projekt w BIM. Pomyślałem sobie, że jest nadzieja. Dodzwonił się też do konstruktora z naszego miasta, z którym współpracował 15 lat temu. Okazało się, że ten pracuje na Revicie i jest chętny do współpracy w 3D. Na mojej twarzy zagościł uśmiech.
Następnego dnia łapię za telefon i dzwonię do człowieka. Podczas rozmowy wychodzi, że owszem pracuje na Revicie ale nigdy nie wymieniał modelu z inną branżą. Ja w sumie też nie. Postanawiamy, że spróbujemy to ogarnąć na małym projekcie. Akurat miałem do zrobienia koncepcję domu jednorodzinnego.
Lipiec
Podpalony wizją współpracy na modelu, ogarniam koncepcję domku. Eksportuję model do IFC,sprawdzam w BIMvision czy wszystko się wyświetla i wysyłam do konstruktora. Po trzech dniach dostaję odpowiedź, że u niego nic się nie wyświetla. WTF? Pytam jak wersja Revita? Instaluję triala Revita w jego wersji (kompletnie nie znam programu). Przeglądam manual IFC od Graphisoftu a także manual do Revita. Przeglądam forum Autodeska, instaluję dodatki do Revita. Importuję mój model do Revita. Działa, ale sypie błędami. Poprawiam model w Archicadzie i importuję do Revita. I tak kilkanaście razy. W końcu zadowolony z importu do Revita, wysyłam model do konstruktora z opisem co ma poinstalować u siebie żeby wszystko działało. Po trzech dniach dostaję maila, że poprawnie zaimportował mu się model. Super.
Sierpień
Z racji tego, że w tym samym czasie, w którym zrobiłem ten domek, miałem do zrobienia znacznie większy projekt, na który była umowa i termin oddania dokumentacji do końca sierpnia, to temat współpracy przez IFC spadł na drugi plan. Przekonany byłem, że konstruktor sobie coś tam robi, testuje i da znać jak już będzie miał rezultat. Pod koniec miesiąca oddaliśmy dokumentację tego większego projektu i przypomniałem sobie o konstruktorze i domku. Dzwonię. W słuchawce słyszę mlaskanie i wykręty, że on to sobie inaczej wyobrażał. Myślał, że jak ja mu dam model, to on tylko powstawia w niego swoje elementy i będzie po robocie, a tu trzeba zrobić swój model ( no tak, w końcu pracujemy na modelu referencyjnym) i że to wszystko nie tak i on rezygnuje. Osz ty kutasi....., pomyślałem. Trudno.
Wrzesień
Do biura przychodzi dwóch młodych chłopaków - instalatorów po referencje, ponieważ chcą zakładać działalność i potrzebują papiery do urzędu pracy, żeby dostać dotację. W rozmowie pojawia się temat nawiązania współpracy z nami jak już się ogarną z działalnością. Pytam czy projektują w 3D? Nie, ale chcą i właśnie dlatego potrzebują dotacji z urzędu, aby kupić oprogramowanie. Spoko. Na start dostają od nas zrobienie instalacji do domku jednorodzinnego - tego domku.
Ich wizyta skłoniła mnie do myślenia nad resztą instalatorów w naszym mieście. Jak do nich dotrzeć i nakłonić do projektowania w jedynym słusznym kierunku jakim jest BIM. Po namyślę doszedłem do wniosku, że jedyną moją szansą jest niewinne kłamstwo :). Złapałem za telefon i dzwonię do każdego jeszcze raz z gadką w stylu: "Cześć, właśnie rozmawiałem z instalatorem X i powiedział mi, że zaczął już szukać jakiegoś programu do projektowania w BIM. Także wiesz, konkurencja nie śpi." Ilość złotego deszczu podczas tych rozmów jakby mniejsza. I tak, zdawałem sobie sprawę, że moje kłamstwo jest krótkie bo wystarczyłoby, żeby jeden zadzwonił do drugiego i mój misterny plan by upadł.
Podczas jednej takiej rozmowy dostałem numer do konstruktora, który podobno dobrze i terminowo projektuje. I tak szukałem jakiegoś konstruktora do nieszczęsnego domku, więc zadzwoniłem. Okazało się, że człowiek projektuje w Revicie i już działał na wymianie Plików IFC. Głównie Revit - Revit, ale miał też kilka projektów Allplan - Revit, więc współpraca Archicad - Revit nie powinna sprawiać problemów. Bomba. Umówiliśmy się, że startujemy jakoś pod koniec roku jak mu się terminy zwolnią.
Październik
Cisza w temacie IFC.
LIstopad
Jakoś w połowie miesiąca zadzwonili młodzi instalatorzy z wiadomością, że otworzyli działalność, zakupili oprogramowanie pracujące w BIM i siedzą i testują. Nareszcie jakiś punkt zaczepienia - pomyślałem. Dwa dni później dzwoni jeden z instalatorów, który wcześniej częstował mnie ciepłym płynem, z wiadomością, że od początku przyszłego roku jest gotowy do współpracy w BIM. :)
Także, w tym roku mikołaj przyszedł do mnie wcześniej. Oby tylko jego wór z prezentami nie był atrapą.